Ze względu na rozpoczynający się sezon jesienno-zimowy swoją bogatą ofertą firma chce zainteresować podmioty z sektora drogowego, w tym zarówno jednostki budżetowe i samorządowe, jak i przedsiębiorstwa prywatne, zajmujące się ośnieżaniem i odladzaniem ulic.

- W przypadku pojazdów do zimowego utrzymania dróg jedną z nacji posiadających specyficzną i unikatową wiedzę są Rosjanie. Użytkują oni swój tabor samochodowy w ekstremalnych warunkach klimatycznych, przy sięgających kilkudziesięciu stopni mrozach. Eksploatowane w takich warunkach pojazdy muszą wyróżniać się wydajnością użytkową, niezawodnością i wytrzymałością. Takimi właśnie ciężarówkami, od dziesięcioleci sprawdzającymi się w warunkach syberyjskich zim są produkowane i dostarczane już od kilku dekad wyroby Kamaza. Pojazdy te są także znane w Polsce. Od dawna korzystają z nich nasze służby drogowe. Proponowane dziś warianty, przy zachowaniu najlepszych cech swoich poprzedników, w tym wytrzymałości, odporności na złe warunki eksploatacji oraz ciężkie warunki klimatyczne, wyróżniają się poprawionymi walorami eksploatacyjnymi. Otrzymują przykładowo nowoczesne, mocne i proekologiczne silniki spełniające obecnie obowiązującą normę czystości spalin oraz kabiny o wyższym standardzie wykończenia, przekładającym się na wyższy komfort pracy załóg. Kamazy są unowocześniane tam, gdzie tego autentycznie potrzeba i jednocześnie zachowują swoje podstawowe, legendarne atrybuty w postaci względnej prostoty budowy oraz trwałości. W dodatku nadal są relatywnie tanie, przy uwzględnieniu całkowitego kosztu użytkowania.

Jak dodaje Wojciech Traczuk, w segmencie drogownictwa ciężarówki Kamaza są na tyle długo użytkowane, że klienci potrafią obiektywnie ocenić ich walory. W tym układzie, co jest dla Kamaz Polska istotne, dostawy są też kontynuowane w ostatnim okresie, a realizował je jeszcze poprzedni generalny przedstawiciel koncernu.

- Chcemy zdyskontować ten sukces i dalej wzmacniać swoją pozycję w sektorze obsługi drogownictwa - oznajmia W. Traczuk.

- W ubiegłym roku poprzedni przedstawiciel Kamaza sprzedał m.in. blisko 20 samochodów do zimowego utrzymania dróg. Ich odbiorcami były firmy FB Serwis z Warszawy oraz Zaberd z Wrocławia. Ciężarówki te odpowiadają m.in. za obsługę odśnieżania autostrady A4 między Wrocławiem i Opolem. Jako ich baza posłużyły podwozia 6x4, oznaczone teraz jako T2530 - (poprzednio typ 65115). Ich niska masa własna przekłada się na wzrost ładowności, z kolei układ napędowy 6x4 w większości przypadków zapewnia wymaganą trakcję i siłę napędową. W standardowej kompletacji, przy rozstawie osi 1-2 3.190 mm, Kamaz T2530 6x4 ma masę własną 7.250 kg. Jego dopuszczalną masę całkowitą określono na 25.200 kg, przy naciskach na osie 6.500+19.600 kg dla tylnego tandemu, co oznacza ładowność 17.950 kg.

- Kamaz T2530 to uniwersalne auto - nośnik zabudów o specjalizowanym i specjalistycznym charakterze. Układ napędowy 6x4 z pełnymi blokadami tylnych mostów, niska masa własna, duża ładowność i dość mocny silnik, połączone z szeroką możliwością dokonywania różnorakich adaptacji powodują, że wariant ten to elastyczne narzędzie, mogące znaleźć zastosowanie nie tylko przy zimowym utrzymaniu dróg, ale i przy ich utrzymaniu letnim oraz przy wykonywaniu typowych prac w sektorze budowlanym. To ważne w ostatnich czasach, gdy samochód musi być eksploatowany przez cały rok. Kamaz T2530 6x4 idealnie się do tego nadaje - komentuje Dyrektor W. Traczuk.

Dostarczone przez Kamaz Polska egzemplarze otrzymały m.in. unowocześnioną kabinę według projektu DAF-a, z panoramiczną szybą przednią oraz zewnętrzną osłoną przeciwsłoneczną. W jej wnętrzu zastosowano wydajny układ klimatyzacji, kolumnę kierownicy z regulacją wysokości i kąta nachylenia oraz pneumatycznie zawieszony fotel kierowcy.

Sprawdzony, 6,7-litrowy, 6-cylindrowy, rzędowy silnik Cummins ISB 6,7 E5 300, o mocy 300 KM wyróżnia układ paliwowy Bosch CP, doładowanie za pomocą turbosprężarki Holset HE oraz chłodnica powietrza doładowującego. Jednostka ta uzyskuje moment obrotowy 1.100 Nm. Z silnikiem tym połączono jednotarczowe, suche sprzęgło Sachs MFZ-430 oraz 9-biegową (9+wsteczny), mechaniczną skrzynię przekładniową ZF 9S1310 TO z nadbiegiem. Układ przeniesienia napędu uzupełnia lekki tandemowy most napędowy z dwoma blokadami mechanizmów różnicowych. Poza tym w pojeździe zamontowano inne kluczowe podzespoły od renomowanych zachodnich dostawców.

- Nasz klient wybrał podwozia w układzie napędowym 6x4. Możemy także zaproponować podwozia w układach napędowych 6x6 (typ B2130) i 8x4 (typ T3130). Czasem, szczególnie gdy zadania wykonywane są w miastach, z taką zabudową pod zimowe utrzymanie dróg zdarzają się nawet podwozia 2-osiowe w układzie napędowym 4x2 (nowy model K2030). Co więcej, pod taki rodzaj zabudowy z powodzeniem da się stosować zarówno same podwozia, podwozia z platformą - podłogą bez bocznych burt oraz wywrotki. Te ostatnie w okresie zimowym mogą służyć jako nośniki solarek i pługów, a w okresie wiosenno-letnim być wykorzystywane do przewożenia materiałów sypkich bądź spaletyzowanych. Dzięki temu nabywcy mogą użytkować tabor bardziej efektywnie - kończy Dyrektor Wojciech Traczuk.