Minionego roku producenci i dilerzy sprzętu budowlanego nie mogą zaliczyć do udanych. W stosunku do roku 2008 obroty spadły nawet o 30-40 proc. Sytuacja, zdaniem większości wystawców, wraca jednak do normy. Szacują, że rok bieżący powinien być lepszy od poprzedniego o kilkanaście procent, jednak na razie nie ma chyba mowy o powrocie do rekordowej sprzedaży z lat 2007-2008. Do poprawy wyników mają przyczynić się m.in. nowe produkty.

Chińska myśl techniczna dominowała na stoisku warszawskiej spółki Waryński Trade. Chodzi o maszyny Liugong. Pokazano m.in. nową równiarkę 418 III, maszynę o masie roboczej 15.500 kg.

- Równiarka stanowi poszerzenie naszej oferty rynkowej, którą dotychczas stanowiły głównie koparki i ładowarki - mówi Jolanta Muzol (Waryński Trade). Azjatyckie pochodzenie mają też maszyny XCMG (Hortpak, XCMGEuropa, Kompina, woj. łódzkie), których montaż rusza właśnie w Polsce. Pokazano ładowarkę XCMG ZL30G o masie roboczej 10.500 kg. - To dobre i ciągle relatywnie tanie maszyny. Pewnie dlatego ubiegłoroczny kryzys w sprzedaży dotknął nas w mniejszym stopniu niż innych - podkreśla Arkadiusz Węgrzanowski (Hortpak, XCMGEuropa).

Koparkoładowarkę WB93S-5 (masa robocza 8.500 kg) ze sterowaniem na cztery koła pokazano na stoisku firmy Grausch i Grausch ze Złotnik (woj. wielkopolskie). - To maszyna z wielotłoczkowym układem hydraulicznym i trzema trybami skrętu kół - podkreśla Jacek Kuczborski (Grausch i Grausch). Do walorów swych nowych konstrukcji przekonywali też przedstawiciele polskiego rodzynka w grupie producentów koparkoładowarek, HSW Stalowa Wola. Pokazano nową maszynę 9.50M, o masie roboczej 8.800 kg. W porównaniu do wcześniejszych konstrukcji powiększono kabinę, a także zmodyfikowano część czołową, np. obniżając maskę. - Chodziło o poprawę pola obserwacji operatorowi, szczególnie widoku na osprzęt roboczy podczas pracy - mówi Wiesław Garbacz (HSW).

Na stoisku firmy Lifton Polska z Zabrza zobaczyliśmy m.in. niewielkie wozidło hiszpańskiej marki M.Z. Imer. Seria obejmuje wersje o udźwigu 1.500, 1.600 oraz 2.000 kg. Jak podkreśla Wiesław Krupa (Lifton Polska), walorem takich maszyn jest zwrotność, co umożliwia ich efektywne wykorzystanie w ciasnych korytarzach roboczych. Nieduże gabaryty są także zaletą niewielkich betonomieszarek włoskiej marki Dieci (Ditta-Seria, Nowe Miasto, woj. mazowieckie). Mogą być wykorzystywane w transporcie zewnętrznym na krótkich dystansach bądź w transporcie na dużych placach budów. Pozwalają na przygotowanie betonu (a także innych potrzebnych na budowie mieszanek) w dowolnym miejscu, bez potrzeby angażowania dodatkowych osób poza kierowcą - operatorem.

Firma Avant Polska (Przybysławice, woj. małopolskie) przedstawiła nowe fińskie ładowarki Avant 420. To w istocie nośniki osprzętu, pozwalające na pracę nie tylko łyżkami, ale również widłami czy chwytakami. Mniej uniwersalny charakter mają pokazane na stoisku firmy EWPA z Komornik (woj. wielkopolskie) walce tandemowe i kombinowane marki Bomag, będącej częścią międzynarodowej grupy producencko-handlowej Fayat.

- Takie walce wykonują prace głównie na małych i średnich budowach dróg - mówi Piotr Masłowski (EWPA).

Targowy debiut miały na Bumaszu maszyny budowlane marki Kubota. Ich dystrybutorem na polskim rynku została niedawno Gema 2000 z Tarnowa Podgórnego (woj. wielkopolskie). Zainteresowanie wzbudzały m.in. minikoparki gąsienicowe, np. K008-3 oraz KX36-3, o wadze 980-1.580 kg, potrafiące kopać na głębokość do 1.720-2.230 mm, jak również kompaktowe miniładowarki (np. R310) umożliwiające wysyp na wysokość 1.990 mm. - Wprowadziliśmy do sprzedaży pełną gamę maszyn Kuboty (również miniwozidła), w tym także wykonane w technologii zero tail, gdzie cała maszyna w czasie ruchu mieści się w obrysie swego podwozia - mówi Rafał Barylski (Gema 2000).

Wśród nowych maszyn i urządzeń ułatwiających pracę na dużych wysokościach pokazano na targach m.in. rodzinę podnośników francuskiej marki Manitou (Intrac, Wolica. woj. mazowieckie), jak również nowe produkty niemieckiej marki Teupen. Te ostatnie trafiają na polski rynek za pośrednictwem firmy Gizo ze Złotorii (woj. podlaskie), znanej dotąd głównie z dystrybucji maszyn amerykańskiej marki Gizo. Przedstawiony na Bumaszu podnośnik Teupen Leo 30 pozwala wykonywać prace budowlane na wysokości 30 m, a maszyna porusza się na gumowych gąsienicach, co umożliwia wykorzystanie jej również w tych miejscach, gdzie podłoże jest podatne na uszkodzenia.

Kolejną edycję targów Bumasz w Poznaniu zaplanowano na styczeń 2012 r.