Dostawcza Astra II rzadko gościła na naszych drogach, ponieważ nie było jej w ofercie sieci dilerskiej Opla w Polsce. Trafiające w ostatnim czasie na giełdy i do komisów Astry pochodzą więc wyłącznie z prywatnego importu. Towarowa Astra ma kompaktowe, identyczne jak osobowe kombi, wymiary zewnętrzne; kierowcy i pasażerowi zapewnia komfort osobówki, ma przy tym przyzwoitej wielkości ładownię: długość przedziału ładunkowego wynosi 1.688 mm - prawie tyle, ile w Peugeocie Partnerze (1.700 mm). Opel jest zazwyczaj nieźle wyposażony. Egzemplarze z Niemiec bądź krajów Beneluksu na ogół mają centralny zamek, elektrykę szyb i lusterek, cztery poduszki powietrzne, ABS, nierzadko klimatyzację.

O ile bolączką Astry pierwszej generacji było marne zabezpieczenie antykorozyjne, w dwójce wyraźnie to poprawiono - nadwozie zostało w pełni ocynkowane, rdza jest tu praktycznie niespotykanym zjawiskiem.

Wóz ma niezależne zawieszenie przednie z kolumnami McPhersona z przodu i zależne z belką skrętną z tyłu. Dostawczą Astrę prowadzi się jak osobówkę. Dość sztywno zestrojony układ zawieszenia pozwala na pewne pokonywanie ostrzejszych zakrętów, jednocześnie dobrze tłumi poprzeczne nierówności nawierzchni. Gorzej z jego trwałością, szczególnie z przodu. Użytkownicy Astry często skarżą się na luzy na tulejach wahaczy, tulejach środkowych i łącznikach stabilizatora. Tylna belka jest natomiast praktycznie bezawaryjna.

Pod maską dostawczej Astry najczęściej pracują silniki wysokoprężne o pojemności 1,7 l i mocy 68 KM (8V, TD), 75 KM (16V, DTI) lub 80 koni (16V, CDTI) oraz 2,0 l o mocy 82 (16V, DI) lub 101 KM (16V, DTI). Rzadziej w towarowych Astrach montowano benzyniaki - 1.4 16V o mocy 90 koni i 1.6 8V o mocy 75 lub 84 KM. W wersjach benzynowych defektom często ulegają silniki krokowe, pompy wodne, paski rozrządu i rozrząd oraz uszczelki pod głowicą. W ropniakach zapiekają się zawory recyrkulacji spalin EGR.

Dobre zabezpieczenie antykorozyjne. Niezłe wyposażenie. Ładownia przyzwoitej długości. Atrakcyjne ceny używanych egzemplarzy.

Awaryjne przednie zawieszenie. Defekty elektryki. Brak pojazdów z polskiej sieci dilerskiej.

- Astra Van to jeden z tańszych małych dostawczaków na rynku. Przystępne cenowo są też materiały eksploatacyjne, wóz wymaga jednak starannej obsługi serwisowej. W silnikach wysokoprężnych olej wymieniać należy co 10 tys. km. Użytkowników wersji benzynowych uczulam na urywające się przednie łapy silnika. Podobnie jak w wersjach osobowych mało trwały jest układ wydechowy.