Olej mineralny przez lata był wystarczająco dobrym środkiem smarnym, aby umożliwić rozwój silników spalinowych. Powstawał z tej samej ropy naftowej, z której produkowano paliwo do tych silników i spełniał swoje zadanie, smarując i chroniąc elementy pracujące w trudnych warunkach. Jednak jego jakość miała swoje ograniczenia, ponieważ z oleju mineralnego nigdy nie można było całkowicie usunąć wszystkich zanieczyszczeń. W tej kwestii oleje syntetyczne nie miały sobie równych.
Tworzony od podstaw w laboratorium olej syntetyczny osiąga poziom czystości, którego oleje mineralne nigdy nie będą w stanie uzyskać, a dodatkowo stwarza przestrzeń do dalszego doskonalenia. Dzięki starannie opracowanym dodatkom oleje syntetyczne zapewniają lepszą ochronę przed zużyciem, skuteczność w skrajnych temperaturach, czystość silnika, ochronę układów emisji spalin oraz możliwość ograniczenia zużycia paliwa. Co więcej, charakteryzują się większą jednorodnością i spójnością we wszystkich kluczowych parametrach.
Chłodny początek
Choć dziś zalety olejów syntetycznych wydają się oczywiste, przez długi czas pozostawały one rozwiązaniem niszowym. Już w 1929 roku Standard Oil Company of Indiana próbowała wprowadzić je do szerszego użytku, jednak inicjatywa nie zakończyła się
sukcesem komercyjnym. Nie chodziło o niską jakość, lecz o to, że kierowcy wciąż ufali tradycyjnym olejom i uznawali je za wystarczające. Nawet gdy w 1931 roku F.W. Sullivan, jeden z czołowych specjalistów firmy, ogłosił wyniki swoich prac nad procesem polimeryzacji olefin, pozwalającym uzyskać ciecz smarującą, rynek nie wykazał zainteresowania wdrożeniem tej technologii. Klienci po prostu ufali swojemu olejowi mineralnemu i nadal by to robili, dopóki nie pojawił się powód, by go zmienić.
Przełom wymusiły dopiero realia II wojny światowej, podczas bitwy pod Stalingradem (lipiec 1942 – luty 1943), jednej z najbardziej zaciekłych w całym konflikcie. Choć ostateczne zwycięstwo aliantów wynikało z wielu czynników, jednym z nich była bezsprzecznie zależność armii państw Osi od oleju mineralnego, który w czasie bezlitosnych zimowych miesięcy zamarzał w
silnikach czołgów i samolotów. Po bitwie stało się oczywiste, że niezbędne są bardziej odporne rozwiązania umożliwiające pracę maszyn w ekstremalnych temperaturach. Inżynierowie, a wraz z nimi także konsumenci, zaczęli poszukiwać alternatywy. Znaleźli ją w olejach syntetycznych.
Nowy rozdział w historii olejów
Kiedy oleje syntetyczne zaczęły zdobywać popularność, szybko okazało się, że otwierają przed inżynierami zupełnie nowe możliwości. To właśnie dzięki nim możliwy stał się rozwój wielu przełomowych technologii lotniczych, w tym paliwa odrzutowego. Syntetyki pozwoliły też opracować nowoczesne oleje wielosezonowe, które dzięki wyższemu wskaźnikowi lepkości baz syntetycznych wymagały znacznie mniej dodatków poprawiających parametry. W praktyce oznaczało to impuls do dynamicznego rozwoju motoryzacji. Zarówno popularyzacji samochodów osobowych, jak i ugruntowania pozycji transportu ciężarowego, który na trwałe wpisał się w światową gospodarkę i kulturę.

Niezawodna praca dzisiaj i w przyszłości
Choć pierwsze syntetyczne środki smarne Mobil Delvac™ powstały już w latach 50., ich rozwój nigdy nie został zatrzymany i nigdy nie zostanie. Największą zaletą oleju syntetycznego jest to, że powstaje w laboratorium, a każda cząsteczka jest starannie dobierana przez zespoły ekspertów, którzy korzystają z wielu innowacji, wiedzy i doświadczeń. Dziś, kiedy marka Mobil Delvac™ otwiera kolejny wiek swojej fascynującej historii, pozostaje wierna obietnicy: oferować rozwiązania, które zapewniają silnikom czystość, efektywność, wydłużone okresy między wymianami i wiele więcej.
Znajdź odpowiedni olej do swojego silnika, poznaj
ofertę Mobil Delvac i produkty do
pojazdów użytkowych.