Jazdę próbną odbyliśmy w pełni załadowanym zestawem, w którym jako koń pociągowy służył XF Space Cab.

Nowy silnik, o pojemności 10,8 litra, wprowadzono w miejsce jednostki 9-litrowej, która nie była dość mocna dla 40-tonowych zestawów. Polecany jest do pojazdów dystrybucyjnych i do transportu ciężkiego, gdzie niska masa własna i niewielkie zużycie paliwa są niezwykle ważne. To jednostka z dwoma wałami rozrządu w głowicy, dostępna w pięciu wersjach, przy czym do transportu dalekobieżnego do wyboru są dwa warianty - 396 KM i 435 KM. Prezentowany pojazd napędzany był tym mocniejszym silnikiem.

Zastosowano w nim wtrysk common rail oraz turbosprężarkę ze zmienną geometrią. Aby zapewnić zgodność z normą emisji Euro 6, a także jak najniższe zużycie paliwa, wykorzystuje on technologie recyrkulacji spalin, SCR i filtr cząstek stałych.

Taki diesel w zupełności wystarcza do napędzania 40-tonowych zestawów, a zużywa nawet do 3% mniej paliwa niż uważany za oszczędny silnik MX-13 o pojemności 12,9 l. Jednocześnie jest on lżejszy o ponad 180 kg, co umożliwia uzyskanie większej ładowności, szczególnie przydatnej w transporcie materiałów sypkich oraz płynnych.

O tym, że taka jednostka napędowa nie jest paliwożerna świadczy choćby wynik kierowcy, który przyprowadził 40-tonowy zestaw z Holandii do Polski, uzyskując średnią wysoką prędkość 73 km/h i zużywając średnio 27,5 l ON na 100 km.

Wysoki moment obrotowy (2.100 Nm), osiągany w dość szerokim zakresie obrotów (1.000-1.450 na min), pozwala łatwo rozpędzać się bez redukcji biegów. Jazdę próbną odbyliśmy w okolicach Słupska, pokonując polodowcowe pagórki. Na takiej trasie 11-litrowy silnik spokojnie daje radę. Miejmy nadzieję, że podobnie byłoby w górach.

Nowe oprogramowanie i czujniki zautomatyzowanej 12-biegowej skrzyni AS Tronic zapewniają bardziej płynne załączanie sprzęgła. Funkcja EcoRoll na łagodnych zjazdach przełącza skrzynię na bieg neutralny, dzięki czemu zestaw nie traci rozpędu. Na niektórych odcinkach można w ten sposób zmniejszyć zużycie paliwa.

Nowa funkcja - Fast Shift - oznacza szybszą zmianę biegów od dziesiątego do dwunastego, co pozwala utrzymać pęd pojazdu i dodatkowo zmniejszyć zużycie paliwa. Szczególnie podczas jazdy po wzniesieniach, gdy układ przeniesienia napędu używa wysokich przełożeń (aby obniżyć zużycie paliwa), standardowe skrzynie biegów mają tendencję do przełączania się między najwyższym a kolejnym niższym biegiem, co nie zapewnia optymalnego komfortu kierowcy. Funkcja Fast Shift eliminuje ten efekt. Dzięki niej przełączanie między jedenastym i dwunastym biegiem odbywa się bez rozłączania sprzęgła.

Prędkość ograniczono do 85 km/h, co przynosi kolejne oszczędności, aczkolwiek nieco pogarsza tzw. bezpieczeństwo czynne (trudniej się wyprzedza) i może wydłużyć czas przejazdu. Ważne jest w tym przypadku doświadczenie kierowcy.

Przełożenie dobrano tak, że przy prędkości 85 km/h na 12 biegu silnik pracuje na niewielkich obrotach 1.150/min. Niskie obroty to oczywiście mniejszy pobór oleju napędowego z baku, a przy okazji bardziej komfortowa jazda - w kabinie jest cicho. Z kompletem spoilerów taki wehikuł dość gładko przebija się przez powietrze.

Nasz bohater został nafaszerowany systemami służącymi bezpieczeństwu jazdy, poczynając od systemu stabilizacji toru jazdy (VSC), poprzez tempomat adaptacyjny (ACC), system ostrzegania przed kolizją (FCW), a kończąc na zaawansowanym awaryjnym układzie hamulcowym (AEBS). Tak więc ten wehikuł łatwo nie wpadnie w poślizg i nie da się wytrącić z równowagi na drodze, może automatycznie utrzymywać stałą odległość za pojazdem poprzedzającym, zwalniając i przyspieszając, kiedy trzeba. W przypadku wykrycia zagrożenia zderzeniem pojawia się alarm, ostrzegający kierowcę, a jeśli ten nie zareaguje, pojazd powinien sam się zatrzymać. Niestety, nie mieliśmy warunków do sprawdzenia, jak zadziała ten ostatni system, pozostaje nam wierzyć na słowo producentowi. Ostatecznie i tak za wszystko odpowiada kierowca.

W kabinie Space Cab jest nieco mniej przestrzeni niż w największej oferowanej do XF-a Super Space Cab, ale też nie ma ciasnoty. Można powiedzieć, że to rozsądny wybór, bo cena zakupu jest niższa, a czołowy opór powietrza mniejszy. Wyposażenie natomiast komfortowe. Przykładowo pneumatycznie zawieszony fotel kierowcy Super Air, z wszechstronną regulacją, w tym także górnej części oparcia i podłokietnikiem, dwustopniowym ogrzewaniem i wentylacją, skórzana kierownica, tapicerka częściowo skórzana i z Alcantary, elektrycznie sterowany szyberdach, chłodziarka 42-litrowa, leżanka z materacem Xtra Comfort o grubości 150 mm, ogrzewanie postojowe z 7-dniowym programowaniem, klimatyzacja automatyczna. Podczas nocnych postojów kierowca czuje się bezpieczniej w kabinie dzięki ryglowaniu drzwi za pomocą tzw. DAF Night Lock.

Nowy napęd to ciekawa alternatywa wobec 13-litrowej jednostki. Niewiele ustępuje jej osiągami, przy większej efektywności paliwowej i rezerwie masy zapewniającej większą ładowność. DAF XF z silnikiem MX-11 to może być dobry ciągnik do transportu długodystansowego. Prawdopodobnie tylko przewoźnicy obsługujący ekstremalnie trudne, górskie trasy będą się decydować jednak na silnik 13-litrowy.